Co jakiś czas pojawiają się kolejne złośliwe komentarze podważające oficjalne wersje katastrofy smoleńskiej. Wszystkim niedowiarkom powiem tylko jedno:
A jak Hanka mogła się zabić uderzając w kartony?
Jak widać moi drodzy czytelnicy są na tym świecie rzeczy które fizjonomom się nie śniły.
Mam nadzieję że ten przykład zakończy te jątrzące komentarze ludzi małej wiary. Koniec z językiem nienawiści. Pozwólmy Hance odejść w spokoju...
[m]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz